"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
Mark Twain

czwartek, 17 maja 2012

Placki ziemniaczane Knorr

No i czwartek, jutro na szczęście nie mam zajęć i mogę troszkę zwolnić. Z tego też powodu postanowiłam sobie zrobić coś pysznego na obiad. Wchodząc do hipermarketu przechodziłam koło pułki na której zauważyłam placki ziemniaczane firmy Knorr.
Uwielbiam placki ziemniaczane ale niestety nie znoszę ich robić. Tarcie ziemniaków to koszmar dla mnie, aż mnie przechodzą dreszcze, dlatego też postanowiłam zrobić eksperyment i spróbować tych z Knorra.
Producent pisze o nich tak :
"Dzięki Knorr Fix Chrupiącym plackom ziemniaczanym nie musisz już przygotowywać ulubionego dania od podstaw. Do przyrządzenia pysznych placków wystarczy woda i jedno jajko! Otrzymasz ciasto o odpowiedniej konsystencji, a Twoje placki będą złociste i chrupiące. Z jednego opakowania Fix Chrupiące placki ziemniaczane Knorr przygotujesz ich nawet do 20 sztuk!"

Żeby Wam przybliżyć też moje wnioski,wypiszę plusy i minusy :

PLUSY :
  • 15 min zajęło mi przygotowanie ciasta ( w tym 10 minut to odczekanie aż ciasto nabierze odpowiedniej konsystencji)
  • placki świetnie się pieczą ( ciasto nie przykleja się do patelni )
  • tak jak zapewnia producent są złociste i chrupiące
  • dobra rzecz dla osób które są zabiegane
  • mało bałaganu w kuchni 
MINUSY :
  • placki mają lekki słonawy smak
  • uważam, że jedynie 10 sztuk da się zrobić z tego ciasta
Jak widzicie znalazłam tylko dwa minusy jednak do pierwszego z nich chciałabym się odnieść : ja ogólnie lubię placki ziemniaczane na słodko, więc ten lekki posmak słony troszkę przeszkadza, jednak nie aż tak, że nie da się ich zjeść. Przy dodaniu jakiegoś dżemu czy cukru można z pewnością zapomnieć o tym posmaku. Myślę, że świetne byłyby z gulaszem jako "placek po węgiersku" i z pewnością i w ten sposób spróbuję je zrobić. 
Ogólnie szczerze polecam, bo są świetną rzeczą dla osób, które ubóstwiają placki, jednak tych placków prosto z startych ziemniaków nie zastąpią.

Do usłyszenia :)

wtorek, 15 maja 2012

Red bag

Siemka :)
Jak już wspominałam mam bardzo pracowity okres czasu, ledwo co wiąże koniec z końcem jednak energia mnie nie opuszcza co mnie niezmiernie cieszy. Jutro egzamin z psychologii - powiem Wam, że nie wiem poco mi psychologia na finansach ale no cóż :)
Nie przynudzając, dziś zaprezentuje Wam wczorajszy zakup - prześliczną, czerwoną torebkę. Może nie jest to CHANEL taka jak niżej (chociaż mam głęboką nadzieję, że kiedyś i taką sobie kupię :) :
ale z pewnością trochę ją przypomina :



Bardzo długo szukałam takiej torebki, tylko wszędzie była nie na moją kieszeń, a tu proszę 29,90 zł.
Niestety, nie pamiętam nazwy sklepu w którym ją kupiłam, za to jest z firmy :


A teraz czas wrócić do obowiązków. Nieprzespana noc mnie czeka i dzban kawy. Oby się te wysiłki opłacały.
Buziaki ;*

środa, 9 maja 2012

Magia studiowania

Nie wiem jak Wam, ale u mnie dziś się zaczyna weekend. Jednak weekend bardzo pracowity. Określę to tak - czas wojny się zbliża a konkretniej : kolkwia, egzaminy, poprawki. Pozdrawiam przy okazji wszystkich studentów, którzy rozumieją co to znaczą ciężkie studia. ;)

poniedziałek, 7 maja 2012

With Or Without You

Znając życie macie takie kawałki muzyczne, które sprawiają, że aż przechodzą Was dreszcze. Może są to piosenki związane z jakimiś przeżyciami, a być może po prostu słyszeliście je gdzieś w radiu - w sumie to nie jest istotne skąd są dane utwory, ważne jest to, że powodują niesamowite emocje.
Jeśli chodzi o mnie to w moim sercu zagościł jeden wyjątkowy i niepowtarzalny -

U2 - With Or Without You 


Miłego słuchania :) :*

niedziela, 6 maja 2012

Real life

Powrót do rzeczywistości jest ciężki, znów zobaczę swój ukochany wydział ( tak kochany, że mi tak naprawdę niedobrze ). Znów zacznie się walka o przetrwanie. Najgorsze w tym wszystkim to jest znalezienie motywacji, skąd ją czerpać, gdzie ona jest gdy człowiek naprawdę jej potrzebuje. Zastanawiam się czasem czy dobrze wybrałam, czy to kierunek mojej przyszłości, czy decyzje, które podejmujemy teraz są właściwe, czy warto być tym kim się planuje być ?
Ciągłe znaki zapytania, ciągły bieg, którego nie potrafię pojąć, tak jakbyśmy przed czymś uciekali ale też nie znajdowali przy tym żadnej stabilności i spokoju. Jedni Cię oczernią, drudzy błędnie osądzą, trzeci powiedzą, że do niczego się nie nadajesz.
Czy wszystko co mówię to pesymizm ? Sądze, że nie - to realizm. Taka jest rzeczywistość ale gdzie tu czas na to żeby za chmury smutku wyszło cudowne słońce ?

Szukam pomocy

Hej, tak jak w tytule szukam pomocy odnośnie bloga, chcę go uatrakcyjnić wstawiając w nagłówku fajne duże logo, jednak próbując to robić nic kompletnie mi nie wychodzi (obrazek jest na lewej stronie zamiast na środku). Czytałam wiele portalów odnośnie jak to uczynić by scentralizować logo ale w dalszym ciągu nic. To mój pierwszy blog, dlatego też jestem w jakiś sposób lewą ręką w tych sprawach. Oczywiście forma odwdzięczenia się za pomoc wchodzi w grę. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś tak miły :)

Pozdrawiam : Karolina ;*

Tu numer GG na który proszę pisać, jeśli znalazłby się wybawca : 15832376

sobota, 5 maja 2012

I love shopping

:** Witam :*
Dziś z powodu ostatniego dnia pobytu w moim rodzinnym mieście postanowiłam iść do kawiarni z przyjaciółką i jej znajomą. Poszliśmy się potem przejść po czym one poszły w swoją stronę a ja w swoją. Jednak wracając do mieszkania zahaczyłam o (cytuje) ,,ekskluzywny butik z odzieżą używaną" - sorry, to dla mnie zabawne dawać ciuchlandowi taką nazwę, ale mniejsza z tym ;). Ważne, że złowiłam tam 2 sztuki i zapłaciłam 13zł (kocham lumpeksy <3 - możecie się śmiać ale zawsze znajdę tam coś dla siebie a że jestem studentką to każda złotówka jest dla mnie istotna). A co złowiłam ? A już wam pokazuję :





Kamizelka mi się bardzo podoba, jest naprawdę fajna, co do spodenek, szukałam już dawno jakiś, które mają wyższy stan i co ciekawe spodenki są z H&M. Za kamizelkę zapłaciłam 7 zł za spodenki 6 zł. Jak tylko je ubierę, zrobię zdjęcia stylizacji i wstawię tu coś.
Jeszcze, żeby było mało kupiłam sobie jak to ja nazwałam ,,marchewkowy lakier" :


Mam z tej firmy, któryś z kolei lakier i naprawdę są świetne i niedrogie. 
A jak wam mija dzień ? Też lubicie pobuszować po ciuchlandach ? 
Miłego dnia ;**


czwartek, 3 maja 2012

White

Hej :* Z uwagą przeglądam różne blogi, lubię czytać posty, oglądać Wasze kreacje, zdjęcia - to naprawdę inspirujące, dlatego postanowiłam też od czasu do czasu dodać tu parę fotek moich stylizacji, które będę uważać za naprawdę warte zobaczenia oraz fajnych dodatków, które nabyłam w ostatnim czasie.

Od dłuższego czasu panuje trend białych butów, który szczerze baaardzo mi się podoba. Na wielu pokazach mody można było zauważyć królującą biel :


Postanowiłam nie próżnować i również poszukać takich bucików - no i mam ;). Są w sam raz takie jakie chciałam a naprawdę mi znaleźć cokolwiek to idzie z cudem. Jestem wysoka (173 cm) i do tego mam rozmiar butów 40,5 więc lekko nie jest, uwierzcie. Szpilek wysokich nie założę bo nie bardzo lubię być wyższa od innych a przede wszystkim jeśli chodzi o faceta. Za to za płaskimi butami też nie przepadam bo wydają mi się po prostu w niektórych sytuacjach mało kobiece. Za to te oddają wszystko co tak naprawdę chcę. Oto i one :












buty: BOTI ,,Clara Barson,, - 59,99 zł

Prawda, że śliczne ? ;)
I pamiętajcie : nie warto wydawać czasem dużo kasy, żeby być modnym. 

Buziaki ;**


wtorek, 1 maja 2012

Fuck !!!

JEST KONKRETNIE DO D**Y !! Ile człowiek może mieć problemów, no ile ?! Jedne się kończą a dużo gorsze zaczynają :( jestem ostro przygnębiona, beznadziejny weekend majowy ;/