Nie wiem jak Wam, ale u mnie dziś się zaczyna weekend. Jednak weekend bardzo pracowity. Określę to tak - czas wojny się zbliża a konkretniej : kolkwia, egzaminy, poprawki. Pozdrawiam przy okazji wszystkich studentów, którzy rozumieją co to znaczą ciężkie studia. ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Będzie dobrze na pewno wszystko zaliczysz :)
OdpowiedzUsuńo , powodzenia w nauce ; )
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje rozdanie ; ) : http://scottismylife.blogspot.com
zazdroszczę wolnego piątku:) nie doświadczyłam takiego w swojej karierze niestety:(
OdpowiedzUsuńHaha teraz rozumiem ironię Twojego komentarza. :D Ach, kolokwia... :) W sumie my studenci to i tak mamy dobrze, cały rok owalania się, a potem do nauki. Chociaż ja to i tak rzadko sięgam po notatki, liczę zwykle, że los się do mnie uśmiechnie. :D Takim głupim sposobem powtarzam semestr. Ale nie załamałam się i brnę dalej! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na zaliczeniach. :*
http://beautiful-remains.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńobserwujemy napisz odp na blogu :)
powodzenia w nauce :D
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://rockcookieblog.blogspot.com/
Życzę powodzenia i sił do nauki.
OdpowiedzUsuńNie wiem co to znaczy nauka na studiach ale na pewno kiedyś się o tym przekonam. Zajrzyj czasem do mnie i zostaw coś po sobie.
Zapraszam ♥